06 sierpnia 2014 | 3 komentarzy

Chcesz mieć płaski brzuch? Ćwicz jogę

Kto z nas nie marzy o płaskim brzuchu? Wiadomo, że aby go uzyskać trzeba odpowiedni0 się odżywiać i to stanowi 70% sukcesu. Kolejne 30% to ćwiczenia.  Poszukując idealnych ćwiczeń, które pozwolą pozbyć się nadmiaru tłuszczyku z brzucha warto wziąć pod uwagę jogę.

Są  to ćwiczenia, które wzmocnią i wysmuklą brzuch i pomogą pozbyć się nadmiaru tłuszczyku. Dodatkowo  pomogą w walce ze wzdęciami, joga bowiem usprawnia trawienie i oczyszcza cały organizm z toksyn. Niektóre pozycje jogi pobudzają także jelita, sprzyjając przy tym uwolnieniu nadmiaru gazów i poprawieniu ogólnego samopoczucia.

Mój wygląd i postawa dzięki jodze wyraźnie się poprawiły, poczułam się ładniejsza moje ciało nabrało elastyczności i stało się zgrabniejsze. Wszędzie ubyło mi po kilka centymetrów, zwłaszcza właśnie na brzuchu z którym zawsze miałam kłopoty.

A jakie pozycje jogi pomogą Wam w uzyskaniu płaskiego brzucha?

Pavanmuktasana

0a5d91fe9bf099d515742c842e944933

Kładziemy się na macie na plecach i rozluźniamy. Z wdechem zginamy jedną nogę w kolanie, a z wydechem przyciągamy ją jak najmocniej do klatki piersiowej (dociskami kolano i łydkę dłońmi) i podnosimy głowę tak by dotknąć nosem do kolana. Wytrzymujemy w tej pozycji pół minuty i wracamy do leżenia, poczym powtarzamy to samo z drugą nogą. Pozycja ta przygotuje  organy wewnętrzne do dalszych ćwiczeń i rozgrzewa delikatnie mięśnie brzucha, przy okazji zwiększając naszą elastyczność.

Kobra

Kładziemy się na brzuchu, czoło opieramy o matę a dłonie obok ramion. Używając siły mięsni brzucha podnosimy klatkę piersiową do góry, delikatnie prostując łokcie (ale nie do końca). Nie odpychamy się dłońmi od ziemi i nie napinamy pośladków. Jeśli nie możemy podnieść się do końca – nie szkodzi, ważne, żebyśmy aktywizowali właściwe mięśnie. Wytrzymujemy pół minuty.

Dhanurasana Łuk

 Kładziemy się na brzuchu, zginamy kolana, a rękami chwytamy za kostki. Trzymając kolana razem zacznynamy prostować nogi, podnosząc tym samym klatkę piersiową do góry. Podnosimy się tak daleko jak możemy. Patrzymy w górę. Zatrzymujemy się w tej pozycji na pół minuty, starając się oddychać przeponą. Poczujemy, jak nasze ciało podnosi się i opada. Po zakończeniu relaksujemy się w pozycji dziecka: siadamy na piętach, czoło opieramy o matę, a ręce swobodnie kładziemy  po bokach.

Pascimottanasana (skłon)

Siadamy na ziemi z nogami prostymi. Zadzieramy palce stóp na siebie i odpychamy od siebie pięty. Kolana trzymamy proste. Bierzemy wdech i przenosimy ręce nad głowę, wyciągając kręgosłup do sufitu. Z wydechem opuszczamy się do przodu i łapiemy palcem wskazującym i środkowym dłoni z duże palce stóp. Jeśli nie siegacie, użyjcie paska lub ręcznika. Staramy się zrelaksować i wytrzymujemy 2 minuty.

 Uddiyana bandha

Stajemy ze stopami delikatnie rozsuniętymi i delikatnie zgiętymi kolanami. Pochylamy się lekko do przodu i kładziemy dłonie nad kolanami. Z wdechem wypinamy brzuch, a z wydechem przyciągamy pępek do kręgosłupa. Po wydechu zatrzymujemy i pogłębiamy wciągnięcie brzucha, wytrzymując do dziesięciu sekund. Potem robimy kilka wdechów i wydechów pracując mięśniami brzucha, poczym po wydechu zatrzymujemy oddech – nie nabieramy powietrza. Przez dziesięć sekund wypinamy i wciągamy brzuch.

Warto również wykonywać wszelkie pozycje, które masują delikatnie brzuch, na przykład dokonujemy tego podczas skrętów oraz pozycje odwrócone – czyli te, w których głowa znajduje się niżej niż nogi. Najbardziej korzystny działaniem dla naszego organizmu będzie przysłowiowa „świeca”.

Gwarantuję Wam, że joga pomaga uzyskać zgrabną sylwetkę.  Relaksuje, wzmacnia mięśnie, rozciąga, poprawia postawę . Dzięki trzem sesjom w tygodniu za dwa miesiące zyskacie piękną sylwetkę i płaski brzuch. 

Spróbujecie? A może już próbowaliście? Jakie są wasze wrażenia?

Share
  • Meg Sheti

    Ja bym jeszcze poleciła skręty – po niczym nie czuję się lżejsza inż po nich 😀

  • Monika D

    skorzystam z propozycji, nie dawno był leniwy urlop, upały, nie miałam siły ćwiczyć i brzuszek urósł…

  • Maja Juśkiewicz

    No to trzeba brać się do roboty i znów próbowac jogi… 😉