Czy podatek od cukru pomoże zwalczyć otyłość?
Wczoraj Chief Medical Officer w Wielkiej Brytanii ogłosiła, że w tym kraju może być wprowadzony podatek od cukru. Ma to na celu ograniczenie liczby osób otyłych. Już w zeszłym roku brytyjscy lekarze wygłosili apel, by w zmniejszyć zawartość cukru w napojach i sugerowali wprowadzenie podatku na cukier w napojach bezalkoholowych. Brytyjskie ministerstwo zdrowia zawarło tzw. pakt o odpowiedzialności (ang. ‚responsibility deal’), który sprawić ma, że przemysł produkcji żywności walczyć będzie z otyłością i będzie wskazywał zawartość cukru na przodzie opakowania. Jest on jednak dobrowolny.
Ale czy taki podatek ma wogóle sens? Przecież producenci żywności z łatwością bedą zastepować cukier różnymi słodzikami i substancjami, produkty niby będą miały mniej cukru ale coraz więcej chemii i czy oby na pewno będą zdrowsze. Czy to, że słodkie napoje, soki, ciastka, batoniki i wafelki będą trochę droższe to czy oby na pewno przestaniemy je kupować? Czy nagale zamienimy ulubione słodkości i gazowane napoje na jabłko czy świeżo zrobiony sok?
Według mnie należy skupić się na poprawie edukacji publicznej wokół zdrowego odżywiania. Powinniśmy nauczyć się jak czytać etykiety, jakie są wartości odżywcze poszczególnych produktów, jak ważne jest dla nas zdrowe odżywianie i jak niebezpieczny jest cukier. Powinniśmy od najmłodszych lat uczyć się robić zdrowe i świadome zakupy. Jeśli my się nie nauczymy tego, że naszprycowane cukrem i syropem glukozowo-fruktozowym produkty są dla nas niebezpieczne i nie przestaniemy ich kupować to żaden podatek nic tu nie da. Jedzmy więc produkty, które mają jak najmniej cukru i przede wszystkim czytajmy etykiety. Przecież woda, płatki owiane, musli, jogurty itd. nie muszą być dodatkowo słodzone.
A wy co myślicie o podatku od cukru?