Zła mata do jogi jest  jak niewygodne buty dla biegacza. Może skutecznie zniechęcić Was do praktyki, powodując uczucie dyskomfortu i rozdrażnienia. Dostępne na rynku maty różnią się zazwyczaj fakturą, trwałością, no i oczywiście ceną. Jak więc wybrać tę idealną i właściwą? Choć pytanie tylko z pozoru wydaje się proste. Ostateczny wybór zależy od wielu czynników, ale przede wszystkim zależy od Waszych upodobań. Moja ocena jest subiektywna, bo opowiem tylko o matach, których używałam i używam.

Na początku swojej jogowej przygody używałam, jak większość początkujących, mat znajdujących się w klubie fitness czy centrum jogi. Uznałam to rozwiązanie za mało higieniczne i w dodatku chciałam też ćwiczyć w domu. Tym sposobem  kupiłam swoją własną, prywatną, matę . Była to mata firmy Gaiam.
Kupiłam ją w internecie. Mata  jest  miękka, ale dość cienka. Jest bardzo lekka więc idealna do noszenia na zajęcia. Jej ogromną zaletą jest to, że nie jest śliska ani się nie rozciąga. Jest bardzo, bardzo trwała, bo po ponad roku użytkowania średnia tak 3-4 razy w tygodniu wygląda niemal jak nowa.I choć ta  mata
jest bardzo fajna ostatnio skusiłam się i zakupiłam drugą matę.

 

To mata Barefoot Eco-Lite Mat. Jest świetnej  jakości. Wykonano ją w 100% z poliestru z recyklingu, co ma przyczynić się do jej trwałości i wytrzymałości. Ma 3.5 mm grubości- ta poprzednia miała 1.5. Warto byście wiedzieli, że im grubsza mata, tym większa wygoda dla naszego ciała i stawów  lepsza ochrona od czasami zimnej podłogi:) Już na niej kilkakrotnie ćwiczyłam i jestem z niej bardzo bardzo zadowolona!

Chętnie dowiem się jakich mat Wy używacie i dlaczego akurat właśnie tych. Czekam z niecierpliwością na wasze komentarze.