Pieczony łosoś z zielonym pesto
Ryby powinniśmy jeść co najmniej dwa razy w tygodniu. Niestety spożywa się ich za mało. A warto je jeść, ponieważ mają dla nas wysoką wartość odżywczą. Ich mięso przewyższa pod względem wartości odżywczych wieprzowinę, wołowinę i drób.
Jeśli chcecie prowadzić zdrowy tryb życia, zdrowo się odżywiać i dbać o dostarczenie sobie witamin – ryby będą doskonałym wyborem, zawierają bowiem witaminy z grupy B oraz witaminy rozpuszczalne w tłuszczach: A (poprawia kondycję skóry), D (wzmacnia kości i zęby) oraz E (usuwa z organizmu szkodliwe wolne rodniki). Są one również dobrym źródłem składników mineralnych, jak fosfor, siarkę, chlor, potas, sód, magnez, wapń, żelazo, a także mikroelementy: cynk, miedź, mangan i jod.Przede wszystkim jednak dostarczają zdrowych wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Fakt, ryby są dość drogie, ale prawda jest taka, że dobrej jakości mięso też do tanich nie należy. Myślę, że mimo wszystko raz w tygodniu każdy może sobie na nią pozwolić.
Dzis u mnie niezywkle prosty w przygotowaniu pieczony łosoś z zielonym pesto. U mnie w domu wszyscy uwielbiają łososia i inne rodzaje ryb. Jemy je dość często 2-3 razy w tygodniu i zwykle nie robię z nimi niczego wyjątkowego. Po prostu piekę je w folii, obsypane ziołami, z kilkoma plasterkami cytryny na wierzchu. No ale dziś myślałem, że przydałaby się jakaś odmiana. A, że w lodowce miałam świeże pesto – przepis na nie znajdziecie tutaj. Rybka wyszła naprawdę smaczna.
Tak więc jeśli szukacie jakiegoś pomysłu na łososia polecam Wam pieczonego z zielonym pesto. Rybkę możecie podawać z młodymi ziemniakami i warzywami gotowanymi na parze lub komosą ryżową czy kaszą jaglaną i sałatką.
Składniki
4 filety z łososia
2 łyżki pesto – przepis na pesto tu
sól
Sposób przygotowania
Rozgrzewamy piekarnik do 160-180°C. Filety nacierami solą i układamy na folii aluminiowej.
Smarujemy łososia cienką warstwą pesto- po pół łyżki na filet i zwijamy w folii.Wkładamy do piekarnika na około 25 minut.